Rotawirus atakuje najczęściej wiosną i zimą, choć oczywiście zdarza się, że do zakażenia dochodzi w pozostałych porach roku. Wywołuje przykre dolegliwości, jakimi są gwałtowne wymioty i ostra biegunka (nawet kilkanaście razy na dobę). Najbardziej narażone na zakażenie są dzieci w wieku od 6 miesięcy do 3 lat.
Im młodsze dziecko, tym cięższy może być przebieg choroby. Niemowlęta karmione piersią do ukończenia 6. miesiąca życia są chronione przed tym wirusem przez niedojrzały układ pokarmowy i laktoferynę - składnik mleka matki. Jeśli jednak mimo to dojdzie do zakażenia, to u takich dzieci infekcja będzie krótsza i będzie miała łagodniejszy przebieg.
Rotawirusy to bardzo zakaźne drobnoustroje o kolistym kształcie. Pod mikroskopem wyglądają jako koło od roweru, stąd też ich nazwa [z łac. rota - koło]. Nazwa ta odnosi się również do samego przebiegu choroby - kiedy u dziecka pojawią się pierwsze objawy, wszystko zaczyna kręcić się wokół wymiotów, biegunki, ciągłego przewijania, obmywania, przebierania i prania.
W Polsce co roku zapada na tę chorobę ok. 200 tys. dzieci poniżej 5. roku życia, a ok. 7 tys. z nich trafia z tego powodu do szpitala. Rotawirusy są bardzo podstępne, uparte i potrafią dokonać prawdziwego spustoszenia w organizmie dziecka.
Wywołana przez nie biegunka potrafi bardzo szybko doprowadzić do odwodnienia organizmu, co w przypadku niemowląt i małych dzieci jest stanem zagrażającym życiu. Tracą one bowiem nie tylko wodę, ale też elektrolity i pierwiastki niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Jak dochodzi do zakażenia?
Do zakażenia najczęściej dochodzi w dużej grupie rówieśniczej, np. w żłobku. Rotawirusy przenoszą się na dwa sposoby: drogą kropelkową (podczas bezpośredniego kontaktu z osobą chorą lub taką, która niedawno chorowała) i poprzez układ pokarmowy (dotykając przedmiotów codziennego użytku, których wcześniej dotykała osoba zarażona).
Niemowlęta często łapią wirusa od starszego rodzeństwa lub pozostałych domowników - może to być spowodowane niedostateczną higieną osobistą. Rotawirus wydalany jest bowiem z kałem jeszcze przez 7 - 9 dni od ustąpienia objawów, a więc w tym czasie mogą się nimi zarazić pozostali domownicy, co mocno zaburzy normalne funkcjonowanie rodziny.
Zakaźność rotawirusa jest bardzo wysoka, dlatego pamiętajmy o dokładnym myciu rąk po każdej wizycie w toalecie i po każdym przewinięciu maluszka. Brudną pieluszkę powinniśmy włożyć do woreczka foliowego i jak najszybciej wyrzucić do śmietnika.
Podczas spacerów musimy uważać, aby maluszek nie wkładał do buzi kamyków, patyków i brudnych rączek, a przygotowując posiłków dokładnie myjmy owoce i warzywa. Taka profilaktyka pomoże uchroni dziecko przed niejednym zakażeniem układu pokarmowego - nie jest jednak 100% gwarancją na uniknięcie rotawirusa.
Objawy i przebieg choroby:
Pierwsze objawy pojawiają się ok. 2 - 4 dni po zakażeniu wirusem.
- gorączka lub stan podgorączkowy - ok. 38°C - jest pierwszym symptomem (można podać paracetamol)
- gwałtowne wymioty następują 1 - 3 dni po gorączce
- biegunka (nawet do kilkunastu stolców na dobę) - stolce są luźne, wodniste, zielonożółte, tryskające, z reguły nie zawierają krwi ani śluzu. Obecność krwi lub śluzu świadczy o obecności bakterii.
- ból brzucha - może wystąpić, ale nie u każdego dziecka
- brak apetytu, a u niektórych także katar, kaszel lub ból ucha
Wirusem można się zarazić w okresie wylęgania choroby, w trakcie jej trwania, a także po ustąpieniu objawów (przez ok. 7 - 9 dni, zanim uszkodzone przez wirus nabłonki nie zostaną wydalone z kałem). W tym okresie powinniśmy izolować dziecko od rówieśników, ponieważ rotawirus jest bardzo zaraźliwy.
Wymioty ustępują zazwyczaj po ok. 2 dobach, natomiast biegunka może się utrzymywać jeszcze przez 4 - 10 dni. Większość dzieci wraca do zdrowia już po kilku dniach, ale nie nabywają one trwałej odporności na tę chorobę.
U maluszka może dojść do nawrotu albo do kolejnego zakażenia. Każda kolejna infekcja rotawirusowa może mieć łagodniejszy przebieg, jednak za każdym razem naraża dziecko na ból i cierpienie, dając się we znaki zarówno maluszkowi, jak i rodzicom.
Dziecko w trakcie infekcji traci duże ilości wody, elektrolitów i cennych pierwiastków. W wyniku tego staje się apatyczne, senne i słabe. W takich warunkach może szybko dojść do groźnego dla dziecka odwodnienia.
Objawy odwodnienia:
- suche i spierzchnięte usta
- zapadnięte ciemiączko
- matowe, zgaszone oczy
- zapadnięte gałki oczne
- skąpomocz
- płacz bez łez
- nierozprostowujący się fałd skórny, utworzony w wyniku uchwycenia dwoma palcami skóry na brzuchu
Komentarze (46)
14 luty 2012, 22:42
Krystyna
21 luty 2012, 22:07
Lejdis
12 maj 2012, 12:45
aga
2 tygodnie musiał być na diecie bezmlecznej, gdyż laktoza podrażnia i w tym przypadku należy z niej zrezygnować. Po powrocie do domu podawałam tez kleik ryżowy. Po 10ciu dniach, dosłownie jakby ktoś zakręcił kran, wszystko się unormowało. Humana mct jest na receptę, dostałam przy wypisie ze szpitala. W jego jelitach tak się przelewało ,ze słychać to było na cały pokój.
Dodam, że od razu jak wykryto rotawirus, automatycznie przeniesiono nas do izolatki. Na początku jak trafiliśmy na pogotowie, pani zaleciła podawać nifuroksazyt, co w szpitalu od razu kazali odstawić. Rotawirus sam ma 'wyjść'. Nie podaje się żadnych antybiotyków itp. najważniejsze jest nawadnianie. Są momenty, gdy dziecko w ogóle przestaje jeść i pic, to załamuje najbardziej. Natomiast jak dostaje już wilczego apetytu, oznacza to, że wraca do zdrowia;] Mój synek apetyt odzyskał na 6ty dzień choroby. Dalej było rozwolnienie, ale kupy były w zdrowszym odcieniu. Życze dużo siły i wytrwałości. Pozdrawiam.
15 październik 2012, 14:26
Ewel
9 luty 2013, 22:17
majk
9 luty 2013, 22:28
majki7775wp
12 luty 2013, 13:17
Gość
17 luty 2013, 21:16
marta
22 luty 2013, 15:12
Gość
8 marzec 2013, 18:28
Gość
4 kwiecień 2013, 15:26
Tomasz
13 kwiecień 2013, 10:01
nati19
17 kwiecień 2013, 10:15
agata
17 kwiecień 2013, 22:17
a
24 kwiecień 2013, 20:21
GO
26 kwiecień 2013, 20:51
Gość
a czy felczer powiedział wam że reprezentatywna grupa na której badano szczepionki pochodziła z innego kontynentu - wbrew pozorom ma to bardzo istotne znaczenie - Kobiety ,jedynym prawdziwym i skutecznym środkiem jest Wasze mleko !
Dziecko jeśli nawet się zarazi to przebieg choroby pomimo bardzo dużego poziomu wiremii będzie bardzo łagodny do tego stopnia niejednokrotnie ,ze go zlekceważycie. więc postępujcie rozważnie pamiętając że wirusy mutują nieraz w ciągu godzin
11 maj 2013, 15:03
Piotrek
13 maj 2013, 18:46
Bart
20 maj 2013, 20:04
Gość
5 czerwiec 2013, 14:39
Karolina
1 sierpień 2013, 20:25
Gość
2 sierpień 2013, 21:54
Gość
12 wrzesień 2013, 11:16
Gość
10 listopad 2013, 13:35
ala
2 grudzień 2013, 21:51
marta
12 grudzień 2013, 13:57
Jasia
11 styczeń 2014, 21:53
kryniu
29 styczeń 2014, 23:32
Gość
14 kwiecień 2014, 23:07
WAŻNE!!!!!
17 kwiecień 2014, 12:30
daria
18 maj 2014, 11:20
Titi
18 maj 2014, 11:25
titi
2 sierpień 2014, 15:38
Ola
20 wrzesień 2014, 22:18
Gość
14 listopad 2014, 15:52
kapuczino09
9 luty 2015, 18:30
przyjaciółka27
5 marzec 2015, 09:47
Edyta
Może i nie gwarantuje że dziecko nie zachoruje na rotawirusy, ale przede wszystkim łagodzi objawy choroby.
Mam dwoje dzieci córka ma 10 lat i nie była szczepiona na rota a syn lat był. Córka przynosi ok. razy w roku tę chorobę do domu i za każdym razem chorujemy we trójkę. Tylko różnica jest taka że ja z córką wymiotujemy przy tym okropnie a syn wspomina tylko że boli go brzuch. Ot. Tyle z własnego doświadczenia.
17 lipiec 2015, 07:43
Aneta
24 sierpień 2015, 23:28
Gość
27 grudzień 2015, 21:30
Gość
7 styczeń 2016, 05:43
Gość
29 maj 2016, 22:27
Magda
26 wrzesień 2016, 15:54
Domcia
26 grudzień 2016, 11:37
Gość
28 luty 2017, 22:09
Gość
1 sierpień 2017, 08:03
pikolo