Syndrom kuwady – jak objawia się „męska ciąża”?
Syndrom kuwady, znany też jako zespól couvade, to współwystępowanie symptomów ciąży zarówno u kobiety jak i u mężczyzny. Mężczyźni, mający zostać ojcami, mogą odczuwać prawie wszystkie towarzyszące ‘odmiennemu stanowi’ objawy – mdłości, bezsenność, zwiększony apetyt, huśtawkę hormonalną oraz przybieranie na wadze.
Korzenie syndromu tkwią w starożytnych rytuałach kultur prymitywnych, gdzie związek między stosunkiem seksualnym a zapłodnieniem nie był jednoznacznie określony. Warto dodać, że praktyka rytualnej kuwady miała miejsce na całym świecie, w kulturach żyjących na różnych kontynentach.
Syndrom kuwady geneza
Jak wyglądała kuwada w starożytności? Gdy zbliżało się rozwiązanie, ojciec dziecka kładł się (stąd nazwa, od francuskiego słowa couver – wysiadywać, leżeć) i symulował bóle porodowe. Kiedy kobieta już urodziła, przynoszono ojcu niemowlę, po czym to on odbierał podarunki i gratulacje. Działo się tak, ponieważ w starożytnych kulturach patriarchalnych panowało przekonanie, że to ojciec pełni główną rolę w poczęciu dziecka – m.in. ściągając na siebie uwagę złych duchów. Na syndrom kuwady składał się też cały katalog zachowań obrzędowych, obejmujący między innymi przestrzeganie diety, wstrzemięźliwość seksualną czy gromadzenie pożywienia dla dziecka.
Syndrom kuwady objawy
Wraz ze zmierzchem starożytnych kultur, przepadła także tradycyjna kuwada. Zmiana modelu rodziny patriarchalnej na związek partnerski nieoczekiwanie zrewolucjonizowała całą tę sytuację. Zajęcia w szkole rodzenia (symulacja porodu) mogą bowiem spowodować dosłowne naśladownictwo zapomnianego obrzędu odgrywania ciąży. Czasami jednak dochodzi do głębszego procesu, kiedy ojciec przejmuje sposób myślenia kobiety i patrzy z jej perspektywy, przejmując zarówno objawy fizyczne, jak i jej stan psychiczny. Preferowanie przez ojca znajomości z osobami mającymi dzieci, „wicie gniazda” czy rezygnacja z nałogów są dalekim echem starożytnych rytuałów.
Istnieje kilka hipotez wyjaśniających genezę syndromu kuwady. Pierwsza z nich zakłada, że to chęć zaspokojenia instynktu macierzyńskiego stoi za omawianym zjawiskiem. Tak jak w starożytności, ojciec chce podkreślić swój udział w poczęciu, podważając tradycyjnie uprzywilejowaną rolę matki. Kolejne wytłumaczenie zakłada, iż zespół kuwady to wyraz bezradności ojca wobec stanu ciężarnej kobiety i obawy przed koniecznością walki z dzieckiem o względy żony.
Jest też i jasna strona tych przypuszczeń – zespół couvade to po prostu efekt głębokiej empatii i zjednoczenia mężczyzny z kobietą, wzmocniony chęcią nawiązania więzi ze spodziewanym dzieckiem.
Będziesz Tatą. Kiedy wypowiadasz to słowo zalewa Cię fala silnych emocji.
Strach: co będzie dalej, czy sobie poradzisz, czy się sprawdzisz w nowej roli, czy będziesz potrafił pomóc partnerce. Czego będzie wymagała od Ciebie nowa sytuacja, co masz robić, czego się nauczyć?
Obawa: czy ciąża przebiegnie bez zakłóceń, czy ukochana i dziecko będą w dobrej kondycji, co się będzie działo podczas porodu? Wśród tych wszystkich lęków pojawia się również ogromna radość, że będziesz tatą, że w brzuszku Twojej ukochanej rośnie nowe życie, wasze dziecko.
Przez kolejne dziewięć miesięcy będziesz doświadczał coraz to nowych doznań, obaw i myśli. Możesz odczuwać mdłości, zmiany nastroju, depresję na równi ze swoją partnerką. Nie ma w tym nic dziwnego, przecież Ty również jesteś w ciąży, nie w sensie biologicznym, ale psychicznie. Nosisz w sobie obraz waszego dziecka i rodziny, wspierasz ukochaną, pomagasz, pracujesz i czekasz z utęsknieniem ale i obawą na dzień porodu. Kiedy wreszcie będziesz mógł poznać swoje dziecko. Maleństwo, które rośnie w brzuchu Twojej partnerki, tak samo rośnie w Twoich wyobrażeniach – przecież codziennie próbujesz je wyczuć i usłyszeć, przytulając się do rosnącego brzuszka.
Ciąża tylko u kobiet..
Chociaż fenomen syndrom couvade może dotyczyć nawet 2 na 3 mężczyzn, przeważnie występuje w bardzo delikatnej formie, a wszystkie jego symptomy zanikają po narodzeniu dziecka. Tymczasem nieświadome nawiązanie do starożytnych obrzędów poprzez szkoły rodzenia i porody rodzinne okazuje się korzystne dla obojga partnerów oraz samego dziecka, bo buduje między nimi głębszą i trwalszą więź.
Udział mężczyzny w porodzie skraca czas jego trwania, zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia u kobiety depresji poporodowej, jak i daje mężczyźnie satysfakcję z udziału w – zdawałoby się – wyłącznie kobiecym doświadczeniu narodzin.
Zuzanna Nowakowska to ceniona autorka w dziedzinie ciąży i parentingu, oferująca przyszłym rodzicom rzetelne porady i wsparcie w jednym z czołowych serwisów o parentingu. Jej zaangażowanie w promowanie świadomego rodzicielstwa przyniosło jej szerokie uznanie oraz lojalne grono czytelników.